Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka skrytykowała TV Republika za to, że zbiera pieniądze na swój rozwój, a nie włączyła się do zbiórki funduszy na kampanię prezydencką Karola Nawrockiego. - Jeżeli wygra Trzaskowski, Telewizji Republiki do końca przyszłego roku może nie być i żadne oświetlenie wam nie pomoże - stwierdziła na antenie stacji. Kraj, w którym politycy uczą dziennikarzy rozumu, to kraj na granicy totalitaryzmu. I to nieważne, z której strony są - skomentował szef Republiki Tomasz Sakiewicz.